W końcu są! Zdjęcia i typografie od Agi z agnetha home!

Friday, January 3, 2014


Tradycyjnie nie wyrobiłam się z życzeniami przed końcem roku, więc dzisiaj zaczynam właśnie od tego.

Dziewczyny! 
Wszystkiego Dobrego na ten Nowy Rok! 
Oby nam się wiodło jak najlepiej w zdrowiu i radości! 
No i może jeszcze, żeby nie uciekał nam ten czas tak szybko ;)

A teraz nadrabiam zaległości blogowe :)

Chciałam Wam dzisiaj pokazać moje długo wyczekiwane skarby! Nie wiem czy jeszcze pamiętacie, ale w jednym z postów prosiłam Was o poradę odnośnie zagospodarowania ściany w korytarzu. Wtedy też
 Agnieszka z bloga angetha home napisała do mnie (bo to przecież o zdjęcia Agi chodziło!), że może mi sprzedać same zdjęcia bez ramek, bo chociaż Jej ramki cudne to zgodnie uznałyśmy, że na tej ścianie jednak może nie wpasują się tak dobrze.

No i tak sobie cierpliwie czekałam, bo okazało się, że pojawiły się problemy z realizacją mojego nietypowego zamówienie ;)

Agnieszka była bardzo zajęta ... więc cierpliwie sobie czekałam aż tu nagle w tym najgorętszym okresie czyli przed samymi Świętami, Aga napisała do mnie, że wszystko gotowe i na dodatek wysłała mi w prezencie typografie!

Aga zdjęcia i typografie są przepiękne takie, jak właśnie sobie na moje ściany wymarzyłam! 
Dziękuję jeszcze raz!!!




Na razie kupiłam tylko pięć ramek, ale dzięki cudownym prezentom muszę kupić ich więcej, aby powiesić je jeszcze na drugiej ścianie, na której myślę będą się świetnie prezentować!

Jak to zwykle u mnie bywa, to już wiecie ;) nawet po Świętach albo i w trakcie czasami jeszcze dorabiam jakieś dekoracje, a bo mi coś zostało, a bo coś zmienia przeznaczenie ... kilka migawek poniżej :)

Była maxi, zostały patyki no to jakże by inaczej, jest i wersja mini :)




Czekając na kolędę a mieliśmy ją już 27.12 czyli tuż po Świętach wpadłam na coś takiego, trochę mi marker zastrajkował ;)

To nasza łazienka, jak zasłuży to się Wam kiedyś pokaże w pełnej krasie ;) 




I jeszcze prezenty Świąteczne, dwie nowe bombki, które zbieramy od kilku lat. Te są prezentem od moich Rodziców :)




Na koniec coś co zupełnie zaskoczyło mnie tej zimy, trzy cebulki hiacyntów leżały sobie w piwnicy tak o,bez wody, bez ziemi i co? Szykowałam przyjęcie imieninowe dla męża i po coś tam poszłam, patrzę i oczom nie wierzę, wszystkie wypuściły pąki :)



Zwariowane to wszystko ...

Dziękuję Wam bardzo za wszystkie ciepłe słowa oraz za wszystkie życzenia! 

Do następnego!

No comments:

Post a Comment

 

Followers

Popular Posts