Zegar - drobna metamorfoza

Saturday, May 10, 2014


Zmęczenie dopadło i mnie, bo wyobraźcie sobie,  że już trzy razy próbowałam wystawić tego posta wieczorami i niestety przeceniłam swoje siły, bo zasnęłam z komputerem na kolanach ;)

Jest dokładnie północ kiedy zaczynam pisać do Was więc też raczej będzie krótko i na temat.

Pokażę Wam moją ostatnią przeróbkę - chodzi o zegar, który chyba znacie z Jyska, zakupiłam go chyba rok temu w promcji za (o ile dobrze pamiętam) 50 zł. Przewijał się dużo na zdjeciach z salonu, ale ciągle mi nie pasowały jego brzegi.

Ale od czego ma się kumpli? Hahaha!

Ten, na którym ostatnio się nie zawiodłam czyli Czarny Marker (jeśli jeszcze go nie znacie) pomógł mi podjąć w końcu decyzję, która chodziła mi po głowie od dawna!




Oczywiście ja to bym u nas widziała lepszy model, ale nie chcę teraz wydawać pieniędzy na nowy, ta wersja na razie mi wystaczy. Jest dużo wyraźniejszy i spokojniejszy.

Na zdjęciu poniżej widać dokładnie obie wersje. No i jak? Lepiej?




Moim zdaniem jest o niebo lepiej! 

Zdecydowałam się na jeszcze jedną malutką zmianę - gwiazdki na doniczkach też przemalowałam na czarno, bo chciałam, żeby się bardziej zgrywały z pozostaym czarnymi akcentami.
















A na koniec powiem Wam tylko, że w ostatnich dniach spełniły się moje dwa małe marzenia związane z naszym domem, niebawem o nich napiszę :)

Pozdrawiam Was gorąco i jak zwykle przesyłam moje ciepłe słowo na niedzielę (hehehe).
Iza



No comments:

Post a Comment

 

Followers

Popular Posts