Macie już syrop z mniszka?

Sunday, May 4, 2014


Bo ja już mam :) 

W tym roku udało mi się zebrać kwiaty, a w zasadzie uchronić je przed nadjeżdżającą z impetem kosiarką (dosłownie!).

W zasadzie to nie planowałam tego na długi weekend, ale przypomniałam sobie kiedy zobaczyłam niezliczone ilości żółtych kwiatów na naszej działce. Złapałam szybko za wielką michę i biegałam po działce jak szalona. Okazało się, że nie znając przepisu zebrałam aż około 900 - 1000 kwiatów i trochę mi tego wyszło ;)

I całe szczęście! 

W zeszłym roku niestety przegapiłam, więc nadrabiam teraz i muszę przyznać, że jest ku temu duża potrzeba bo Asia zaczyna nam coraz więcej chorować. Zaczęłam Jej podawać od razu i zobaczymy jaki będzie efekt.






Przepis można bardzo łatwo znaleźć w sieci, ja skorzystałam z takiego:
- 400 - 450 kwiatów (najlepiej zrywać rano)
- 1 litr wody
- 1 kg cukru
- 1-2 cytryny

Kwiaty płuczemy pod bieżącą wodą, i gotujemy w samej wodzie, po zagotowaniu gotujemy ok 10-15 minut. Odstawiamy na 24 godziny, po czym zagotowujemy jeszcze raz ale już z cukrem i cytryną. Gotujemy 2-3 godziny aż zgęstnieje. Studzimy i przelewamy do słoiczków, przechowujemy w ciemnym i chłodnym miejscu (np. piwnica, spiżarnia).















A jak u Was? Macie już, planujecie zrobić? Może znacie inne sposoby/przepisy. Ja chciałabym jeszcze zrobić miód, ale jak zwykle wszystko zależy od tego czy będę mieć czas.

Pozdrawiam ciepło! 
Miłej niedzieli :)
Iza

No comments:

Post a Comment

 

Followers

Popular Posts