Łazienka (naturalne dekoracje i bardzo intrygujący poster)

Wednesday, August 12, 2015

Dzisiaj tak naprawdę będzie dużo wątków, ale jest punkt wspólny, a konkretnie jedno pomieszczenie w naszym domu - łazienka. Pojawiły się w niej nowe elementy czyli kabina prysznicowa, donica oraz nowy poster, a także tegoroczne łupy przywiezione znad Bałtyku. 

Kilka pieczeni na jednym ogniu i jak Wam to wszystko sprawnie opisać, żeby było zrozumiale, niezbyt długo i ciekawie? ;)

Zacznę może od tego co dla mnie bardzo ważne, bo temat ogromnie ciekawy i godny polecenia, a czekał na swoją premierę aż 5 miesięcy. Mowa o NOTJUSTSHOP i dosłownie to nie jest tylko sklep Kochani, to coś znacznie więcej! Moja przygoda z tą firmą zaczęła się w marcu i to całkiem przypadkiem. Tak to czasami informacje się rozchodzą zbyt wolno, dużo jeszcze nie wiemy, na szczęście o ile media są wykorzystywane w pożyteczny i właściwy sposób to możemy się wiele nauczyć i dowiedzieć. Kiedy moja kumpelka zza rzeki (na kawie nie była u mnie chyba ze 2 lata!) umieściła na swoim profilu FB wzmiankę o "Nich" od razu wskoczyłam na stronę i oniemiałam! 


Piszą o sobie "to firma, która ma jeden cel, chcemy wspierać dzieci, którym tego wsparcia brakuje". Część pieniędzy ze sprzedaży każdego produktu jest przeznaczana na poMOC dzieciom poszkodowanym, chorym lub żyjącym w biedzie. Dodatkowo przy tworzeniu produktów pracę znajdują Mamy tych dzieci. Wreszcie co ogromnie ciekawe i nietypowe, wspomniane dzieci ze szpitali, hospicjów, domów dziecka i szkół dla dzieci niewidomych uczestniczą w projektowaniu produktów będących w ofercie Notjustshop! A że serducho na pomoc dzieciakom mam wyczulone na 1000%, od razu wybrałam z oferty sklepu poster, który obecnie niestety nie jest już dostępny. Nie miałam pojęcia, gdzie zawiśnie i co z nim zrobię, ale po pierwsze bardzo mi się spodobał, a ponadto ogromnie zaimponowała mi cała ideologia!

Śledzę poczynania, widzę ogromny potencjał i z całego serducha kibicuję oraz popieram! Ba! Sama nawet miałam swój udział w opiniowaniu ostatniej kolekcji T-shirtów, które pojawiły się niedawno w sprzedaży ;) I mam przeczucie, że razem jeszcze coś zdziałamy ;)

Zachęcam Was do zaglądnięcia na stronę NOTJUSTSHOP, bo można przede wszystkim dowiedzieć się o Nich więcej, zarazić się dobrem i pozytwyną energią. Może coś Was zainteresuje i również dokonacie jakiegoś zakupu? Zapraszam, pamiętajcie o tej inicjatywie i zaglądajcie, bo kolekcje produktów wciąż się zmieniają.



A teraz wytłumaczenie dlaczego aż 5 miesięcy? Bo taka zdecydowana jestem, wciąż nie wiedziałam gdzie zawiesić plakat. Początkowo myślałam, że użyję go w galerii na ścianie w salonie, ale niestety tam nie pasował. Pewnego dnia mnie oświeciło! Kolorystyka plakatu, czarna rama oraz co najmniej kilka możliwości dopasowania znaczenia słowa "Wyjdź" do tego pomieszczenia to wystarczające powody, dla których się tutaj zadomowił.


Nasza łazienka to miejsce, w którym najwięcej jest skarbów przywożonych co roku znad morza. W tym roku kolekcja powiększyła sie o następne badyle, mniejsze i większe (taki metrowy czeka na wenę ;)) oraz kamyki. Uwielbiam je zbierać, chociaż z pewnością dość śmiesznie wyglądam raz po raz chowając coś do kieszeni tym bardziej, że jak do tej pory oprócz mojej Mamy, nie spotkałam na plaży żadnej bratniej duszy.





Drewniane badyle są moim ulubionym akcentem naturalnym we wnętrzach. Najbardziej uwielbiam takie wypłowiałe, wypłukane przez morze, są po prostu piękne! Możecie sobie mnie wyobrazić jak całą drogę wzdłuż plaży z Chłapowa do Władysławowa (ok. 2 km) a potem z powrotem miastem, podążałam sobie z metrowym badylem ;) 

Ale wracając do tematu łazienki, o której pisałam wcześniej np. tutaj, udało nam się w ostatnim czasie dokończyć to pomieszczenie w całości czyli pojawiła się kabina prysznicowa a donica, która była przez długi czas tylko wybudowanym murkiem, wreszcie jest gotowa.

Kabina jest bardzo prosta, a zarazem elegancka i bardzo funkcjonalna. Planuję napisać o niej osobny post, bo jest kilka spraw, na które trzeba zwrócić uwagę przy jej wyborze oraz montażu a konkretnie dopasowaniu jej do powierzchni oraz naszych potrzeb. 


Donica z kolei to już temat typowo dekoracyjny i tutaj również mam w planach napisać taki post, w którym dokładnie pokażę i opiszę jak taką wykonać. Donica też tak naprawdę jest z nami mniej więcej tyle samo czasu co poster ale nie było okazji, żeby ją pokazać. 

Niestety nie udało mi się wygrać z kapryśną naturą i załatwiłam już tutaj dwa rodzaje roślin (uwaga! sukulenty, tak zdolna jestem wiem) w liczbie 5, jedna sztuka się ostała i chyba coś z niej będzie, a dwie na razie obserwuję czy powodem nie był przypadkiem brak światła. Chwilowo znowu posiłkuję się sztucznymi do czasu aż znajdę jakąś alternatywę.




W tym roku przywiozłam sobie znad Bałtyku mniejsze kamyczki i wymieniłam większość tych dużych, które miałam z poprzednich lat, bo lepiej się prezentują (ostatnie zdjęcie z podświetleniem).

To by było tyle na dzisiaj. Miało być krótko, ale się nie udało, zbyt dużo tematów, ale może choć trochę Was zaciekawiłam.

Pozdrawiam Was ciepło Ja - piegowata ze zmarszczkami ;) 



Przypominam też o trwającym nadal konkursie, w którym do wygrania jest całkiem fajny kinkiet w stylu scandi i loft. Zgłoszenia jeszcze tylko 3 dni, zapraszam!

http://myloveshabby.blogspot.com/2015/08/konkurs.html


Poster - NOTJUSTSHOP
Pudełko szklane - AGNETHA.HOME
Mydełka francuskie - Moja Mała Francja
Druciany kosz - Jysk
Kinkiety - Zorki Factory

No comments:

Post a Comment

 

Followers

Popular Posts