Kolejne inspiracje :) tym razem MARINE w wersji shabby i OKIENNICE!

Monday, August 19, 2013


No nie mogłam się powstrzymać i znowu uwieczniłam kolejne fajne inspiracje ... :D

Jutro wyjeżdżamy, mój urlop jeszcze trwa do końca tygodnia, a ja już tak oderwałam się od pracy, że boję się powrotu ...

Przechodziłam koło tego miejsca prawie codziennie i zerkałam, patrzyłam aż w końcu skorzystałam z okazji i przed południem kiedy jeszcze było zamknięte, zajrzałam z bliska i powiedziałam "dzisiaj jemy tutaj" :)

Uwierzycie, że ta donica to zwykły czarny plastik maźnięty pędzlem? Kawałek sznurka i co mamy? Same oceńcie! Ja w każdym razie cieszę się, że zobaczyłam ją z bliska, bo mam takich donic na pęczki i teraz już wiem w jaki sposób mogę je tanio odmienić :)


W otworze okiennym wisi co? Nic innego jak znana nam Wszystkim narzuta z Ikea, trochę sznurka, lampiony i jaki świetny efekt?

Ja już obmyślam naszą altanę na przyszły rok :D :D :D



A ten płotek, taki sam mamy przy domku dla dziewczynek ... i miałam dylemat czy malować czy nie, teraz już nie mam :)


W ogóle słuchajcie malowanie suchym pędzlem daje świetne efekty, przynajmniej mi podoba się ten efekt bardzo!


Miejsce nazywa się Bar Skipper i mieści się przy jednej z głównych ulic we Władysławowie. Jedzonko dobre, ale jak dla nas trochę za słone ;P

A tutaj urzekły mnie te piękne okiennice ...


Małż skomentował "nie, nie będziemy zakładać okiennic" ;) 



Restauracja Miedzianka w Chłapowie - rzut beretem od Władysławowa :)

W ogóle słuchajcie, odkryłam siebie w nowej roli i sprawiało mi to ogromną frajdę. Oczywiście wiem o tym, że moim zdjęciom duuużo brakuje, ale myślę, że mogłabym tak pracować :)

A podsumowanie naszego pobytu nad morzem ... tona pieniędzy poszła, nie sądziłam, że jest aż tak drogo, samo skorzystanie z toalety jednorazowo dla nas to było 10 zł, ale i tak było warto. Pogoda była nawet OK, trafiliśmy na te super upały w weekend, byliśmy w Gdyni i Sopocie, spacerowaliśmy brzegiem morza w dzień i wieczorami, był plażing i smażing, zabawy na piasku, dziewczynki miały dużo atrakcji dodatkowych.

Jutro cały dzień w podróży, a po powrocie ambitne plany: serducha dla wyróżnionych w moim pierwszym candy (bo Dziewczyny mi łeb ukręcą), potem jeszcze coś, też robótka, ale nie mogę napisać co ;), bo by się ktoś domyślił ;) no i dom ogarnąć, pobyć w nim, doszlifować pokój Ali, może uda mi się malnąć komódki w sypialni ... No i już wiem, że czasu braknie ...

Buziole Kobity, odezwę się po powrocie!

No comments:

Post a Comment

 

Followers

Popular Posts